Komentarze: 1
Przyzwyczaiłem się jush do tego, że przychodzę ze szkoły zarzucam start kompa i wpisuje nową notkę do mojego bloga. Jest to w końcu jakieś zajęcie dla mnie... Codziennie myślę ile to jeszcze dni do weekendu ile do świąt a ile do Sylwestra. Czas szybko z deczka leci a ja idąc w poniedziałek do szkoły myślę sobie: ,,Spoko jeszcze parę dni i znowu weekend...". Tak naprawdę to tych dni jest pięć ale wtedy o tym nie myślę. Dziś jush jest późne po południe we wtorek i zanim się obejrzę będzie jush wyczekiwany piątek... Nie całe 2 tygodnie miną ( dokładnie w następny piątek ) i jush jest przerwa świąteczna... a w trakcie święta, na które czeka się cały rok... Nie mogę się jush ich doczekać... :-)